B D7 G# C7
Spróbuj ochronić dom, wiem, że potrafisz 
Wyrzuć to całe zło, zostańmy sami 
 
Chorus: 
 D#
Zostańmy sami jeden dzień 
 B
Jedyny tak do końca 
C# G# 
Bo ja chcę z tobą dłużej zostać 
I nie godzinę ani dwie 
Wystarczy jeden dzień 
Bo ja chcę z tobą dłużej zostać 
 
Spróbuj ocalić coś, coś więcej niż te ściany 
Schowaj głęboko klucz, jeszcze chwilę zostań z nami 
 
 F# C#
О północy spojrzymy za siebie 
 E B
Wtedy to miało jakiś sens 
Było nam razem najlepiej 
Aż przyszedł nagle ten dzień 
dodaj akordy

A D A
Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Można kochać tak lekko, można kochać bez granic
Kochać, żeby zawsze i wszędzie być razem
Wierzyć, że jest dobrze, gdy jesteśmy sami

Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Kiedy jesteś daleko kochasz przecież inaczej
А kiedy pragniesz tak mocno, żebyś nie żałował
Kiedy jesteś daleko możesz wszystko stracić

C G F
А kiedy przyjdzie na ciebie czas
F
А przyjdzie czas na ciebie
Porwie cię wtedy wysoko tak
Do góry cię uniesie
A kiedy przyjdzie na ciebie czas
A przyjdzie czas na ciebie
Porwie cię wtedy do góry tak
Wysoko cię uniesie
A      D
Lecz nagle możesz zacząć spadać w dół
A     D     A     D
To już nie to samo

Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Trzeba stale uważać, żeby kogoś nie zranić
Nie tak łatwo jest kochać, nie tak łatwo być razem
Kiedy wszystko najlepsze dawno już za nami

А kiedy...

Intro: A  D7  A  D7  
 
 A E D7
Tak się nagle zachmurzyło 
 A E D7
szarosine ciężkie niebo 
 A E D7
zobaczyłem cię za oknem 
 C     G
wejdź do domu to nie zmokniesz 
 
 A E D7
Może ciebie tam nie bylo 
 A E D7
tylko ze mną coś sie stało 
 A E D7
znów mnie oszukała miłość 
 C     G
tak pragnąłem twego ciała 
 
 G     A     F      G
I widzę tylko twoje kapelusze (bez akordów) 
 C     F
Jak statki na niebie 
 C     F
jak statki na niebie 
 C     F     E D7 A D7
jak statki na niebie 
 
Ciemne chmury wiatr przegonił 
kiedy chciałem je dogonić 
i zmieniła się pogoda 
wiem że jutro cię tu spotkam 
 
Teraz sobie przypominam 
dzisiaj tutaj być nie mogłaś 
przecież jeszcze nie wróciłaś 
może lepiej bo nie zmokłaś 
 
I widzę tylko twoje kapelusze...