EB7EB7
1. On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt.
EB7CB7E
On im dodawał pieśnią sił, śpiewał, że blisko już świt.
Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym.
Śpiewał, że czas by runął mur, oni śpiewali wraz z nim.
Chorus:
B7E
Wyrwij murom zęby krat,
B7E
Zerwij kajdany połam bat,
EAB7E
А mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat!
2. Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów.
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał.
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał.
Chorus
3. Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas.
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast.
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam.
Chorus:
Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
А mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg.
D
Co się stało z naszą klasą? –
AA7A
Pyta Adam w Tel – Avivie –
D
Ciężko sprostać takim czasom,
AA7A
Ciężko w ogóle żyć uczciwie.
F
Co się stało z naszą klasą? –
CC7
Wojtek w Szwecji, w porno klubie,
D
Pisze: Dobrze mi tu płacą
AA7A
Za to, co i tak wszak lubię,
DGA d
Za to, co i tak wszak lubię.
D
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie, –
AA7A
Bo tam mają perspektywy,–
D
Staszek w stanach sobie radzi,
AA7A
Paweł do Paryża przywykł.
F
Gośka z Przemkiem ledwie przędą, –
CC7
W maju będzie trzeci bachor,
D
Próżno skarż się urzędom,
AA7A
Że też chcieliby na zachód,
DGA d
Że też chcieliby na zachód.
D
Za to Magda jest w Madrycie –
AA7A
I wychodzi za Hiszpana, –
F
Maciek w grudniu stracił życie,
AA7A
Gdy chodzili po mieszkaniach.
F
Janusz ten, co zawiść budził, –
CC7
Że go każda fala niesie,
D
Jest chirurgiem, leczy ludzi,
AA7A
Ale brat mu się powiesił,
DGA d
Ale brat mu się powiesił.
D
Marek siedzi za odmowę, –
AA7A
Bo nie strzelał do Michała, –
DA ja piszę ich historię –
AA7A
I to już jest klasa cała.
F
Jeszcze Filip – fizyk w Moskwie, –
CC7
Dziś nagrody różne zbiera,
D
Jeździ, kiedy chce do Polski,
AA7A
Był przyjęty przez premiera,
DGAD
Był przyjęty przez premiera.
D
Odnalazłem klasę całą – –
AA7A
Na wygnaniu, w kraju, w grobie, –
D
Ale coś się pozmieniało,
AA7A
Każdy sobie żywot skrobie.
F
Odnalazłem całą klasę – –
CC7
Wyrośniętą i dojrzałą,
v
Rozdrapałem młodość naszą,
AA7A
Lecz za bardzo nie bolało,
DGA d
Lecz za bardzo nie bolało.
D
Już nie chłopcy, lecz mężczyźni, –
AA7A
Już kobiety, nie dziewczyny, –
D
Młodość szybko się zabliźni,
AA7A
Nie ma w tym niczyjej winy.
F
Wszyscy są odpowiedzialni, –
CC7
Wszyscy mają w życiu cele,
D
Wszyscy w miarę są normalni,
AA7A
Ale przecież to niewiele,
DGAD
Ale przecież to niewiele.
D
Nie wiem sam, co mi się marzy, –
AA7A
Jaka z gwiazd nade mną świeci, –
D
Gdy wśród tych nieobcych twarzy,
AA7A
Szukam ciągle twarzy dzieci.
F
Czemu wciąż przez ramię zerkam, –
CC7
Choć nie woła nikt: Kolego,
D
Że ktoś ze mną zagra w berka,
AA7A
Lub przynajmniej w chowanego,
DGAD
Lub przynajmniej w chowanego.
D
Własne pędy, własne liście –
AA7A
Zapuszczamy każdy sobie –
D
I korzenie oczywiście
AA7A
Na wygnaniu, w kraju, w grobie.
F
W dół, na boki, wzwyż, ku słońcu, –
CC7
Na stracenie, w prawo, w lewo,
D
Kto pamięta, że to w końcu
AA7A
Jedno i to samo drzewo,
DGAD
Jedno i to samo drzewo.